Skip to content Skip to footer

Cała prawda o superfoods

Zachodni świat trochę oszalał na punkcie superfoods. Jeśli dziewczyna chce wyglądać jak piękne influencerki z Instagrama, to nie obejdzie się bez spiruliny, jagód goji, acai, trawy pszenicy itp. Brzmi magicznie, egzotycznie i… drogo. Ale tak naprawdę czym jest ta superżywność? Na czym polegają jej (podobno) cudowne właściwości? I na co powinniśmy uważać, a o czym głośno się nie mówi?

Uprzedzając pytania, dlaczego nie napisaliśmy o produktach X czy Y, superfoods to temat-rzeka i gdybyśmy mieli ująć wszystko, musielibyśmy napisać książkę. GRUBĄ książkę. 😊

 

Czym jest superfood?

Superfoods to produkty o dużym nasyceniu składników odżywczych, takich jak przeciwutleniacze, nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy, korzystnie działających na zdrowie. Są to głównie rośliny, ale także niektóre ryby i produkty z grupy nabiału.

Termin ten upowszechnił się w latach 90. i ma charakter głównie marketingowy, nie medyczny. Przede wszystkim dlatego, że niestety nie ma ustalonych konkretnych kryteriów tego, co można zaliczyć do superfoods.

 

Najpopularniejsze superfoods

Istnieje chyba „zylion” list superżywności, ale część produktów pojawia się oczywiście na wielu z nich – poniżej znajdziesz niektóre z tych najczęstszych.

Kliknij na obrazek, aby powiększyć i zobaczyć więcej na liście:

popularne superfoods

Superjedzenie czy superściema?

Superfoods towarzyszy bardzo dużo wątpliwości i krytyki ze strony lekarzy i naukowców.

Po pierwsze, za hasłami o cudownych właściwościach niektórych pokarmów nie idą żadne konkretne dane pochodzące z badań naukowych. Bardzo często badania dotyczące składników zawartych w super żywności prowadzone są na zwierzętach albo właśnie na składnikach wyizolowanych z danych produktów spożywczych. Tymczasem, zdarza się też, że podczas przetwarzania danego produktu większość jakiegoś zdrowego składnika po prostu znika.

I tak na przykład nie ma żadnych danych naukowych potwierdzających, że jagody goji, które lansowane są cudowny jako lek NA WSZYSTKO, chroniłyby przed chorobami układu krążenia czy oczu, trawa pszenicy miała lepsze właściwości niż popularne warzywa liściaste, a nasiona chia pomagały w odchudzaniu, jak głoszą dystrybutorzy i producenci. To po prostu wielka marketingowa machina spożywcza wtłacza nam do głów, że tylko te produkty zagwarantują nam końskie zdrowie i urodę Moniki Bellucci / George’a Clooney’a aż do setki.

Dlatego też w 2007 r. Unia Europejska zakazała stosowania terminu superfoods na opakowaniach produktów sprzedawanych na rynku unijnym, co do których nie ma żadnych danych potwierdzających ich konkretne, prozdrowotne właściwości.

Drugim powodem sceptycyzmu wobec superjedzenia jest to, że wiele osób tak zawierza jego magicznym właściwościom, że skupia się tylko na nim. Tak jak innych produktów, superfoods nie można jeść bez ograniczeń, tylko dlatego, że są zdrowe. Przykładowo, woda kokosowa czy jagody goji zawierają dużo cukru. Nie jest też tak, że produkty, których nie spotkał zaszczytny tytuł „superjedzenia” można najzwyczajniej „olać”, bo nic nie wnoszą – zdrowa dieta wymaga urozmaicenia, żeby dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych.

 

Superżywność poparta badaniami

Tak jak wspomniałyśmy, termin „superfoods” nie odnosi się do żadnych konkretnych kryteriów. Na szczęście niektórym uczonym chce się to jakoś poukładać.

I tak np. profesor z William Paterson University stworzyła listę najzdrowszych roślin na podstawie zawartości w nich 17 składników (m.in. błonnika, witaminy A, D, B12, białka i wapnia), które pomagają przeciwdziałać chronicznym chorobom.

Oto top 10:

  1. rukiew wodna
  2. chińska kapusta
  3. boćwina
  4. botwinka
  5. szpinak
  6. cykoria
  7. sałata liściasta
  8. pietruszka
  9. sałata rzymska
  10. jarmuż

Superfoods są uznawane za takie super m.in. dlatego, że zawierają dużą ilość przeciwutleniaczy, chroniących komórki przez niszczącym działaniem wolnych rodników. Pod tym kątem można zasugerować się rankingiem biorącym pod uwagę pojemność antyoksydacyjną żywności (ORAC), a więc zdolność pochłaniania reaktywnych form tlenu przez przeciwutleniacze w próbkach biologicznych, co informuje nas o zdolnościach wyłapywania i neutralizowania wolnych rodników.

Pod tym kątem spośród warzyw i owoców najlepsze są:

  1. żurawina świeża
  2. karczoch
  3. jeżyna
  4. rzodkiewka
  5. truskawka
  6. śliwka
  7. szparag
  8. czarna porzeczka
  9. kapusta czerwona
  10. malina

 

Tańsze zamienniki superfoods

Producenci prześcigają się w próbach namówienia nas do spożywania superfoods, których cena przyprawia czasem o lekki opad szczęki. Jednak, mimo że niektóre z nich są naprawdę zdrowe, to można je zastąpić tańszymi odpowiednikami, w dodatku często z rodzimych upraw.

 

Czy warto je jeść?

Warto! Oczywiście nie łudźmy się, że superfoods to magiczny lek na wszelkie choroby świata, ale warto je regularnie włączać do diety, bo rzeczywiście wiele z nich pomaga chronić przed chorobami serca, demencją czy rozwojem komórek nowotworowych. Poza tym warzywa i owoce i tak są super same w sobie – czy ktoś nazywa je superfoods, czy nie. 😊 Stosujmy zbilansowaną dietę, z uwzględnieniem tych produktów, ale miejmy też dystans do tego, jak podniecają się nimi celebryci i nie wpadajmy w obsesję, którą próbują nakręcić producenci żywności.

 

Zostaw komentarz

0
Powakacyjna promocja na e-booki
Zdrowe lunchboxy i przepisy na jesień

Kup dowolny z serii 30% taniej lub 2 albo 3 e-booki z dodatkowym rabatem (w koszyku wpisz kod ZDROWO)

Sprawdź