Często zdarza się nam zmierzyć w gabinecie z problemem osób, które rozpoczynając dietę, mają problem z podjadaniem, najczęściej słodkich przekąsek. Skąd się to bierze? Najczęstszą odpowiedzią, którą słyszymy jest „ miałam/-em zjazd ”. Co to takiego?
Zjazd glikemiczny czy hiperglikemia?
Otóż potocznie zwany „zjazd glikemiczny” to nic innego jak gwałtowny spadek cukru. Często pacjenci nadużywają tego terminu i stosują go wymiennie z hipoglikemią. Jaka jest więc różnica?
Hipoglikemia to spadek glukozy we krwi poniżej 55 mg/dl, z kolei „zjazd glikemiczny”, czyli względne niedocukrzenie organizmu, to po prostu gwałtowny spadek cukru, niekoniecznie schodzący poniżej normy. Aby lepiej to zobrazować, przedstawimy pewną przykładową sytuację.
Poznaj Beatę…. 🙂
Beata spożywa mnóstwo cukru w ciągu dnia w postaci czystej (słodzenie herbaty, kawy, ciasta, batoniki itp) oraz ukrytej ( białe pieczywo, drożdżówki, słodkie napoje, soki itp). Poziom glikemii takiej osoby jest ciągle podwyższony. Nie od dziś wiadomo, że cukier uzależnia podobnie jak narkotyki, dając nam poczucie szczęścia, natomiast im więcej go przyjmujemy, tym granica się przesuwa i sięgamy po jeszcze większe ilości ciasteczek, cukiereczków itd., aby utrzymać ten stan.
Nagle przechodząc na dietę, ucinając wszelkie niezdrowe słodkości, „normalna” (pamiętajmy, że nadal wysoka!) glikemia Beaty spada, dając poczucie tzw. „zjazdu glikemicznego”, który objawia się właśnie:
- znużeniem
- sennością
- osłabieniem
- zaburzeniem koncentracji
- bólem głowy itp.
Ponieważ Beata źle się czuje, sięga z powrotem po słodkości, aby znów poczuć się „dobrze”, czyli wpada w to błędne koło, jakim jest słodka pułapka. Musimy jednak pamiętać, ze u Beaty gwałtowny spadek cukru nie jest stanem hipoglikemii – po prostu organizm domaga się następnej dawki narkotyku, jakim jest cukier.
Oczywiście wiemy, że węglowodany to paliwo dla naszego mózgu, natomiast pamiętajmy, że dzielimy je na dobre i złe (więcej przeczytasz w tym artykule – link ). Dlatego musimy zdecydować, co dostarczamy do naszego organizmu – proste węglowodany, które dają szybką energię i “zjazd”, czy te złożone znajdujące się m.in. w produktach pełnoziarnistych, które tego zjazdu pomagają nam uniknąć i zapewniają energię na długo, choć może dla niektórych osób nie są tak “pyszne” jak słodycze. 🙂
Kiedy zmieniamy nawyki żywieniowe na zdrowsze lub przechodzimy na dietę i męczy nas ochota na słodycze, to pamiętajmy, że to minie. Najważniejsza jest konsekwencja i wytrzymanie detoksu cukrowego, a po kilku dniach przekonamy się, że objawy ustąpią i poczujemy się o wiele lepiej.