Choć rok 2020 dla wielu osób był jednym z najtrudniejszych, dla Pana Piotra okazał się początkiem nowego, zdrowego rozdziału. – Rozmawiamy z nim o tym, jak udało mu się pozbyć 20 kg i jak wpłynęło to na jego życie.
Zespół AnMa: Kiedy Pan uznał, że to czas, by zrobić coś dla zdrowia?
Piotr: Od dłuższego chciałem schudnąć. Wiele razy próbowałem na własną rękę, jednak nie uzyskiwałem efektów, które były dla mnie satysfakcjonujące. O AnMie wiedziałem od dawna. Żona przed ślubem przeszła z Wami super metamorfozę, ale niestety mi zabrakło determinacji żeby wziąć się za siebie. „Zapłonem” do zmiany była moja żona, która podarowała mi na urodziny prezent w formie miesiąca z dietetykiem. I tak się wkręciłem. ☺
Pana metamorfoza jest imponująca, ale na pewno nie zawsze wszystko szło jak z płatka…
Dla mnie największym wyzwaniem na początku diety była regularność posiłków oraz picie dużej ilości wody. Przed dietą jadłem 2-3 razy dziennie, dość spore porcje, wypijając w ciągu dnia może 0,5 litra wody. Z upływem miesiąca wszystko zostało opanowane, woda przestała być problemem, spokojnie wypijam 2 litry dziennie.
Ma Pan na to jakiś sprawdzony sposób?
Dobrym pomysłem jest pełna butelka wody i oznaczenie sobie celu: do której godziny jaka jej zawartość powinna zostać opróżniona.
Wielu naszych pacjentów twierdzi, że zaskoczyła ich wielkość posiłków. U Pana też tak było?
Tak, wielkości porcji i częstotliwość posiłków były ogromnym zaskoczeniem. Nigdy podczas diety nie czułem się głodny. Pani Ania Kalinowska dobierała posiłki tak, że codziennie odkrywałem dotąd nieznane mi smaki. Nie przypuszczałem, że dieta może być różnorodna i że naprawdę można jeść co się lubi.
Czy dodatkowo zwiększył Pan aktywność fizyczną?
Dietę rozpocząłem w okresie letnim, kiedy łatwo o większą aktywność fizyczną. Mój cel to min. 10 tys. kroków codziennie – długie spacery rodzinne z psem pozwalały ten wynik osiągnąć. Dodatkowo cel na weekend to min. 25 km rowerem.
Czy oprócz zmian w sylwetce, dzięki diecie zauważył Pan poprawę stanu zdrowia?
Dieta zmieniła mój stan zdrowia: obniżyła poziom ciśnienia tętniczego, cukru oraz cholesterolu.
Cały proces był naprawdę znośny. Żałuję, ze tak długo czekałem z decyzją o zmianie stylu żywieniowego.
W takim razie jak zmieniły się Pana nawyki żywieniowe?
Przed dietą moim pierwszym posiłkiem zazwyczaj była kawa z mlekiem, później ok. 12.00 obiad w firmowej restauracji. Kolejny to obfita obiadokolacja w domu, która potrafiła zakończyć się ok. godz. 21.00.
Obecnie zaczynam dzień od śniadania i od tego posiłku co 3 godz. staram się jeść regularnie z uwzględnieniem warzyw, owoców, nabiału oraz mięsa. Codziennie wypijam ok. 2-2,5 l wody mineralnej.
Można powiedzieć, że jest Pan zadowolony z efektów?
Jestem bardzo zadowolony z efektów. Wszyscy mówią, że rok 2020 był najgorszy w ich życiu. Dla mnie rok 2020 pokazał, że jak naprawdę czegoś w życiu chcesz, to jesteś to w stanie osiągnąć. Dzięki Pani Ani Kalinowskiej moje życie wygląda zupełnie inaczej i cieszę się, że mogę stąpać twardo po ziemi, ale lekką stopą. ☺
