Skip to content Skip to footer

Pogromcy mitów dietetycznych (część 3)

Oliwa nie nadaje się do smażenia? Olej kokosowy jest zdrowszy niż smalec?  – Przeczytaj o tych i kolejnych mitach dietetycznych, z którymi się rozprawiamy.

 

MIT 1: Oliwy nie należy używać do smażenia

To zasada, której trzyma się mnóstwo osób. Mówi się, że oliwa z oliwek ma niski punkt dymienia, który wyznacza najniższą temperaturę, w której ogrzewany tłuszcz zaczyna rozpadać się na glicerol i wolne kwasy tłuszczowe, a następnie wydzielać szkodliwą akroleinę.

Punkt dymienia oliwy z oliwek to ok. 190 st. C. Tymczasem, jeśli podsmażasz coś w warunkach domowych, to temperatura na patelni raczej nie przekracza 180 stopni, a zazwyczaj jest nawet niższa (150-160 st. C).

Dodatkowo, naukowcy z Uniwersytetu w Granadzie wykazali, że w warzywach smażonych, pieczonych lub gotowanych z użyciem oliwy z oliwek zwiększa się stężenie przeciwutleniaczy i związków fenolowych.

 

MIT 2: Syrop z agawy jest zdrowszym zamiennikiem cukru

Syrop z agawy jest mocno przereklamowany. W trakcie jego wytwarzania, po procesach oczyszczania agawy nie zostaje w nim praktycznie nic, co można uznać za zdrowe. Zawiera mnóstwo fruktozy, której wysokie spożycie wpływa na powstawanie otyłości oraz cukrzycy typu II. Jego spożywanie może także upośledzać uczucie sytości, a na dokładkę ma jedynie ¼ mniej kalorii niż biały cukier.

Zobacz także: Czym zastąpić cukier? 

 

MIT 3: Gluten to tylko pieczywo, kasza i makaron

Gluten od dobrych kilku lat cieszy się złą sławą. To białko oskarżane jest o wywoływanie chorób i tycie, choć tak naprawdę powinny unikać go jedynie nieliczne osoby z celiakią, czyli nietolerancją glutenu (więcej  na ten temat przeczytasz TU). Znajdziemy go we wszystkich produktach wytwarzanych z pszenicy, żyta, kaszy jęczmiennej, manny, kuskusu i pęczaku.

Teoretycznie mięso powinno być wolne od glutenu. Teoretycznie – bo jeśli przyjrzymy się składom wędlin kupowanych w sklepach, to jest on również ich częstym składnikiem. Mąkę celowo dodaje się np. do kiełbas i pasztetów jako „spulchniacz”, pozwalający trochę oszukać na jakości – wchłania wodę, a co za tym idzie do produkcji można wykorzystać mniej mięsa.

Zobacz także: Dieta bezglutenowa: jak się do tego zabrać

 

MIT 4: Olej kokosowy jest superzdrowy

To kolejny przereklamowany produkt spożywczy.  Okazuje się, że olej kokosowy wcale nie jest dużo zdrowszy od smalcu. Smalec zawiera dużo lepszy rozkład kwasów tłuszczowych, a także dwa razy mniej tłuszczów nasyconych, których spożywania w dużych ilościach należy unikać. Ma też trochę mniej kalorii (880/100 g  w porównaniu do 900/100 g w oleju kokosowym).

Czytaj więcej: Olej kokosowy: superfood czy zwykła moda?

 

MIT 5: Marynowanie mięsa na grilla sprawia, że jest ono jeszcze bardziej niezdrowe

Grillowanie i jeszcze do tego marynata – przepis na dietetyczną katastrofę? Niekoniecznie. Jeśli przygotujesz ją samodzielnie z oleju i ziół, pomoże Ci w stworzeniu zdrowszego posiłku. Naukowcy z Uniwersytetu w Kansas dowodzą, że marynowanie mięsa (szczególnie w miksturze zawierającej wino), zmniejsza aż o kilkadziesiąt procent ilość substancji rakotwórczych, które powstają podczas grillowania.

Chcesz wiedzieć więcej o zdrowym grillowaniu? – Czytaj TU.

 

Zobacz także:

Mity dietetyczne (część 1) 

Mity dietetyczne (część 2) 

 

 

Zostaw komentarz

0
Powakacyjna promocja na e-booki
Zdrowe lunchboxy i przepisy na jesień

Kup dowolny z serii 30% taniej lub 2 albo 3 e-booki z dodatkowym rabatem (w koszyku wpisz kod ZDROWO)

Sprawdź