Chociaż jedna kosteczka czekolady… albo ciastko… - znasz tę nieodpartą potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego? Buszowanie po kuchennych szafkach w poszukiwaniu słodyczy zaraz po posiłku? Ile razy sięgnąłeś po jedno ciastko, a okazało się, że nagle pudełko zrobiło się puste? (Tak, tak, wiemy, to nie Ty, tylko te złośliwe trolle wszystko zjadły.😊)
Jakie produkty najdłużej zaspokajają głód? To określa „indeks sytości” – choć nie jest to wskaźnik idealny, warto go poznać, aby skuteczniej walczyć z dodatkowymi kilogramami i podjadaniem między posiłkami.
Sterty notatek do wkucia, zarwane noce, kawa i napoje energetyczne pite niemal wiadrami, a do tego brak czasu na porządne jedzenie – tak wygląda środek sezonu intensywnych przygotowań do matury i sesji akademickiej. Tymczasem kofeina nie musi być jedynym sposobem na to, aby pomóc sobie przetrwać ten czas. Na kondycję mózgu, łatwość przyswajania informacji i pamięć ma też wpływ to, co jemy. Zobacz, jakie produkty warto włączyć do swojej diety, a jakich zdecydowanie unikać.
Olej i dieta? Owszem. Olej nie kojarzy się już wyłącznie ze smażeniem schabowych i tłustymi frytami. Co więcej, od jakiegoś czasu o prozdrowotnych właściwościach olejów jest dosyć głośno. Nie każdy olej działa jednak tak samo. Niektóre nadają się do smażenia, inne absolutnie nie. Są też takie, którymi najlepiej smarować jedynie skórę, a na pewno nie patelnię. Postaramy się przybliżyć Wam niektóre rodzaje olejów. Na pierwszy rzut idzie lniany.
Przychodzi weekend i nagle nie chce nam się gotować. Najchętniej zjedlibyśmy coś pysznego, pięknie podanego i w dobrym towarzystwie. A potem sobie przypominamy - dieta. I nagle uśmiech z twarzy znika, no bo jak to? Co zjeść w restauracji, skoro jesteśmy na diecie? A nawet jeśli nie jesteśmy dobrze wiedzieć, gdzie można zjeść coś zdrowego i pysznego, żeby nie odłożyło nam się w boczkach.
Imieninowe ciasta od kolegów z pracy, brak czasu na obiad, tłuste i przesolone jedzenie w firmowej kantynie, a w dodatku przestrzeń biurowa, która w porze lunchu zamienia się w wielką stołówkę… miejsce pracy zazwyczaj nie jest przestrzenią sprzyjającą zdrowemu stylowi życia.
Jakiś czas temu pisałyśmy o dietach eliminacyjnych, gdzie zahaczyłyśmy o temat diety bezglutenowej. O ile nie popieramy stosowania tej diety jako diety redukcyjnej, to przy schorzeniach takich jak celiakia, alergie glutenowe czy nietolerancje, jest ona faktycznie konieczna.
Najczęściej zaczyna się tak: czujesz dyskomfort w swoich bebechach, czasem są to biegunki, czasem wysypki, zazwyczaj dochodzi anemia. Jedno badanie, drugie badanie i wyrok: proszę stosować dietę bezglutenową. Nagle na twarzy rodzi się przerażenie - „Ale jak to??? To co ja mam jeść?”.
„Czym skorupka za młodu nasiąknie…” - tekst stary, ale jakże prawdziwy… Prawidłowe żywienie dzieci to temat, który zawsze wzbudza wiele kontrowersji. Jest to też temat-rzeka, w który aż strach się zagłębiać. Podejmiemy jednak tę próbę
Od pewnego czasu „zdrowe jedzenie” stało się ważnym tematem w świadomości społecznej. Słyszymy o nim w radiu, widzimy na billboardach, czytamy w gazetach. Zwracamy uwagę na składniki, sprawdzamy etykiety. Co drugi program w telewizji dotyczy zdrowego, "slow-foodowego” gotowania.
Nie tylko chcemy schudnąć, ale chcemy też nauczyć się zdrowo żywić. Niestety w natłoku informacji nierzadko czujemy się zagubieni. Nie wiemy co jeść. Jedni mówią: jedzmy to, drudzy mówią: jedzmy tamto…
Ostatnio na topie są diety eliminacyjne. Mają one uzasadnienie do stosowania przy nietolerancji czy alergii pokarmowej. Najbardziej popularnymi dietami tego typu są: wegetarianizm, weganizm itp., dieta bezjajeczna, bezlaktozowa czy bezglutenowa.