Kiedy ktoś przechodzi na dietę odchudzającą, bardzo często słyszymy, że unika jedzenia pieczywa, makaronu i ZIEMNIAKÓW. To jak to jest z tymi ziemniakami? Warto je jeść czy lepiej ograniczyć ich spożycie w naszej diecie? A może warto je zamienić na coraz bardziej popularne bataty?
Olej kokosowy uznawany jest za jeden z tzw. „superfoods” i doskonała, zdrowsza alternatywa dla oleju i masła. Czy jednak rzeczywiście jest on tak zdrowy?
Owoce: pyszne, słodkie i zdrowe…. Ale czy na pewno? Przecież np. winogrona i banany zawierają mnóstwo cukru. To jak to jest z owocami na diecie?
Często zdarza się nam zmierzyć w gabinecie z problemem osób, które rozpoczynając dietę, mają problem z podjadaniem, najczęściej słodkich przekąsek. Skąd się to bierze? Najczęstszą odpowiedzią, którą słyszymy jest „ miałam/-em zjazd ”. Co to takiego?
Chyba zdecydowana większość z nas lubi słodki smak. A jednocześnie wiemy, że cukier nie jest zdrowy. To co zrobić, aby nie pozbawiać się przyjemności, ale jeść zdrowiej?
Do tej pory na świecie powstało sporo zamienników cukru. Nie będziemy pisać o słodzikach, takich jak aspartam i inne chemiczne substancje, których wpływ na zdrowie jest kontrowersyjny (ponieważ istnieją badania potwierdzające ich rakotwórczość, jak i zaprzeczające tej teorii).
Pod lupę weźmiemy kilka zdrowych zamienników cukru i tych, które lansowane są na zdrowe, ale my raczej byśmy ich unikały.
Jeśli dbasz o szczupłą sylwetkę, to prawdopodobnie instynkt podpowiada Ci, żeby unikać słodkiego i tłustego. Zamiast tego często sięgamy po produkty light. Ale czy rzeczywiście poczujemy się po nich lekko, czy jest to tylko lekka sztuczka marketingowa?
Zachodni świat trochę oszalał na punkcie superfoods. Jeśli dziewczyna chce wyglądać jak piękne influencerki z Instagrama, to nie obejdzie się bez spiruliny, jagód goji, acai, trawy pszenicy itp. Brzmi magicznie, egzotycznie i… drogo. Ale tak naprawdę czym jest ta superżywność? Na czym polegają jej (podobno) cudowne właściwości? I na co powinniśmy uważać, a o czym głośno się nie mówi?
W dzieciństwie mama zapewne powtarzała Ci, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. Ale rano trzeba przecież pędzić do pracy. Nie masz czasu smażyć jajecznicy i piec tostów ani wyciskać soku z pomarańczy, żeby raczyć się nimi, czytając gazetę, jak na amerykańskich filmach. Albo po prostu rano nie jesteś głodny i śniadanie to ostatnia rzecz, na jaką masz ochotę. Jeśli tak, to sam robisz sobie bardzo na złość. Zresztą tak samo, jak jedząc na śniadanie cokolwiek, co wpadnie Ci w ręce i da się przygotować „na śpiocha”, w 15 sekund - np. miskę rozmoczonych w mleku płatków śniadaniowych.
Ten rodzaj diety od pewnego czasu zyskuje na popularności, ale nie jest to kolejna moda na szybkie pozbycie się zbędnych kilogramów. To pomoc dla osób cierpiących na zespół jelita drażliwego – przypadłość, która dotyka aż 10-15% populacji na całym świecie (wg danych Międzynarodowej Fundacji na rzecz Funkcjonalnych Zaburzeń Żołądkowo-Jelitowych ).